Skip to content Skip to footer

Recykling zużytego oleju w domowym zaciszu

Zapewne wielu z nas doświadcza problemu, który pojawia się każdego roku po świętach – kosze w naszych domach uginają się pod ciężarem resztek jedzenia, papierów i opakowań po prezentach, a także zepsutych ozdób bożonarodzeniowych. To okres, w którym celebrujemy razem z bliskimi, jednocześnie generując znaczne ilości odpadów, które wpływają negatywnie na środowisko.

Jednym z kluczowych elementów, którym możemy skutecznie przeciwdziałać temu problemowi, jest świadoma i odpowiedzialna segregacja zużytego oleju spożywczego, który pozostał po smażeniu karpia, pierogów czy innych świątecznych potraw. Zamiast wylać go do zlewu, czy do kosza z odpadami zmieszanymi, warto wybrać inne rozwiązanie. O tym, co zrobić z UCO wytworzonym w domu, przeczytasz tutaj. Jedną z możliwości jest produkcja mydła gospodarczego. Może być ono wykorzystywane zarówno w procesie prania, jak i sprzątania w domowym zaciszu.

Czego potrzebujesz do przygotowania rzepakowo-kokosowego mydła?
  • 170 g wody,
  • 350 g oleju rzepakowego,
  • 150 g oleju kokosowego,
  • 71 g wodorotlenku sodu (NaOH).

Oprócz powyższych składników, niezbędne jest także przygotowanie odpowiednich narzędzi. Jakich? Przydadzą się nam:

  • lateksowe lub gumowe rękawiczki oraz okulary ochronne,
  • blender,
  • stalowy garnek,
  • waga z dokładnością do 0,1 grama,
  • pojemnik z grubszego plastiku lub litrowy słoik – to w nim przygotujemy roztwór NaOH,
  • silikonowa forma lub foremka, opcjonalnie karton po mleku lub soku.
Przygotowanie mydła gospodarczego

W pierwszej kolejności w słoiku musimy odważyć 170 g wody. Dodatkowo w osobnym pojemniku należy przygotować 71 g wodorotlenku sodu, mając na uwadze fakt, że jest to silnie żrąca substancja. Następnie odważony wodorotlenek sodu należy ostrożnie wsypać do słoika z wodą i delikatnie wymieszać. Należy być przy tym niezwykle ostrożnym – powstała w ten sposób mikstura bardzo szybko będzie się nagrzewała, więc musimy uważać, by nie ulec poparzeniu. Przygotowaną, parująca miksturę należy koniecznie wystawić na parapet przy otwartym oknie, wystawić na balkon lub wynieść na ogród, ponieważ opary są drażniące. Słoik powinien pozostać tam do momentu, aż ług (czyli roztwór wodorotlenku) osiągnie z powrotem temperaturę pokojową.

W czasie, gdy ług stygnie, możemy zważyć w garnku olej kokosowy i podgrzewać go do momentu, aż się rozpuści. Kiedy przyjmie już postać płynną, powinniśmy dolać do niego odmierzoną ilość oleju rzepakowego. Należy pamiętać o jednym – jeśli wykorzystujemy olej po smażeniu, powinniśmy go przefiltrować przez gazę, by odseparować zanieczyszczenia. Kiedy zarówno oleje, jak i ług będą mieć temperaturę pokojową, należy wlać ług do garnka z mieszaniną olejów, a następnie powstałą w ten sposób masę delikatnie blendować, aż uzyskamy konsystencję zbliżoną do budyniu. 

Przygotowaną w ten sposób masę należy przelać do przygotowanych przez nas foremek, a następnie pozostawić na 24 godziny w spokoju. Po tym czasie możemy wyjąć z forem gotowe już mydełka  jeśli natomiast postawiliśmy na większą formę, wyjmujemy z niej mydlany blok i możemy go pokroić na mniejsze kawałki. Następnie powinniśmy odczekać kilka dni (a najlepiej tygodni) – w tym czasie mydło odparuje nadmiar wody oraz ulegnie stwardnieniu.  Po tym czasie możemy przygotowane mydło zetrzeć na tarce, zrobić z niego proszek do prania, żel do prania lub żel mydlany, który będzie stanowić bazę innych środków czyszczących, wykonanych domowymi metodami.